Nie karm trolla!

Nie karm trolla!

Znajdujemy się obecnie w czasie chaosu i paniki wywołanych pandemią COVID-19. Zawieszenie zajęć w szkołach, ograniczenia w funkcjonowaniu sklepów, centrów i galerii handlowych, zamknięcie granic naszego kraju dla cudzoziemców i ograniczenia w poruszaniu się, to chyba najważniejsze tematy w obecnym czasie.

Codziennie ktoś na forach dzieli się porcją „wiarygodnych” i „ściśle tajnych” informacji.  Łańcuszki i miejskie legendy bezrefleksyjnie przekazywane są dalej. Internauci prześcigają się w publikowaniu „rzetelnych” informacji nt. koronowirusa.  Szerzą przy tym zamęt wprowadzając odbiorców w błąd, podając informacje zasłyszane i nie podparte źródłami. Wiadomo nie od dziś, że internet to najszybsza droga dotarcia do tłumu. Fake newsy, hejt, czy trolling to zjawiska, które w obecnym czasie przybierają na sile.

 

Kim są internetowe trolle? Czym jest trolling?

Tzw. trolle działają niemal w każdym miejscu w sieci. Najczęściej to osoby, które mają na celu zwrócenie na siebie uwagi, wywołanie agresji lub podburzanie dyskusji, ośmieszanie i obrażanie. Troll zwykle reaguje wrogo na próby uspokojenia dyskusji, a merytoryczna dyskusja nie ma dla niego większego znaczenia. Głównym założeniem jest wywołanie kłótni i kontynuowanie sporu. Obecnie o takie zachowania w sieci nie trudno. Wszyscy wiedzą lepiej od pozostałych. Dyskredytowanie osób w oczach innych, zakłócenia porządku w danej grupie dyskusyjnej, podawania linków do szokujących stron (strasznych, odstręczających) w celu zszokowania, przestraszenia kogoś, to główne cechy trollingu. Trollowanie uznawane jest za zachowanie chuligańskie i patologiczne.

Anonimowość w sieci jest głównym czynnikiem wpływającym na występowanie trollingu.  Zaciera się poczucie indywidualności, zacierają normy i standardy społeczne, a użytkownicy często tracą kontrolę nad własnym zachowaniem. Bycie anonimowym daje poczucie wolności i braku odpowiedzialności.

Dzięki internetowi możliwa jest wymiana zdań bez konieczności bezpośredniego kontaktu. Nałożenie w sieci maski i brak bezpośredniej konfrontacji sprawiają, że przejawiane zachowania mogą się znacznie różnić od zachowania w kręgu znajomych czy rodziny. Jednak trolling niekiedy wykracza poza ramy anonimowości. Na różnych portalach społecznościowych, forach dyskusyjnych, agresywne komentarze podpisywane są prawdziwym imieniem i nazwiskiem. Wiele osób jawnie napawa się swoją agresją i atakuje internetowych rozmówców. Należy pamiętać, że rozmowy w sieci nie zawsze toczą się w czasie rzeczywistym. Dzięki temu troll może starannie dobierać słowa, tak by jak najmocniej uderzyć w rozmówcę.

Zjawisko trollingu stało się równie powszechne jak hejt internetowy. Jednak co do zasady trolle róż-nią się od hejterów. Ci pierwsi starają się doprowadzić do sytuacji, w której będą w centrum uwagi. Używają do tego prowokacyjnych komentarzy, linków, robią z siebie ofiary. Hejterzy stosują cyberprzemoc. Odnoszą się do innych w sposób obraźliwy, używają języka nienawiści. Niektóre formy trollingu mogą przeobrazić się w hejt, szczególnie w przypadku słownego prowokowania uczestników dyskusji. W grę wchodzą ludzkie emocje, które mogą wymknąć się spod kontroli. W takich warunkach łatwo o obraźliwe komentarze.

Tak samo jak zasad życia w społeczeństwie, nauczyć się trzeba zasad netykiety. Proces socjalizacji nie może w dzisiejszych czasach ograniczać się tylko do świata realnego. Przestrzeń internetowa, rządząca się swoimi zasadami, stała się integralną częścią życia. Trzeba się nauczyć poruszania w niej i szacunku dla innych. Łamanie zasad netykiety może być uznane za zachowanie antyspołeczne. Można powiedzieć, że nieumiejętność przestrzegania regulaminów forów dyskusyjnych jest dysfunkcją.

 

Obrona przed trollowaniem

Ponieważ to właśnie dzieci  i młodzież spędzają najwięcej czasu w sieci, ważne jest, aby pomóc im rozpoznać złe zachowania i szkodliwe treści. Najskuteczniejszym sposobem obrony przed trollowaniem jest jego ignorowanie. Konsekwentne przestrzegania tej zasady powoduje, że z czasem troll traci zapał i przenosi się w inne miejsce. Jeżeli istnieje taka możliwość, to trolla należy zgłosić do moderatora danego forum, czy też administratora portalu społecznościowego. Wówczas osoba taka jest blokowana. Niekiedy trolle zmieniają jednak swoje adresy e-mailowe i pseudonimy, dzięki czemu omijają blokady. Właśnie dlatego strategia ignorowania jest najskuteczniejsza.

Przeżywamy teraz trudny czas. Podsycanie sensacji w internecie eskaluje niepotrzebną nerwowość. Szanujmy siebie, gdziekolwiek nasza aktywność ma miejsce.